Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
kontakt24

Byłeś świadkiem zdarzenia? Dysponujesz ciekawymi materiałami własnego autorstwa? A może chcesz żeby świat dowiedział się o czymś lub o kimś ważnym?

Wyślij swój materiał na kontakt24.ox.pl i obserwuj, jak rośnie liczba jego wyświetleń.

Zapraszamy Cię do współtworzenia Portalu OX.PL!

Żydowscy twórcy i artyści Śląska Cieszyńskiego ...

Na cieszyńskim rynku wydawniczym ukazała się pozycja Grażyny Geronin, poświęcona twórczości i artystom pochodzenia żydowskiego ze Śląska Cieszyńskiego. Autorka jest absolwentką cieszyńskiego Uniwersytetu. Książka powstała w oparciu o pracę magisterską napisana pod kierunkiem prof.dr hab. Edmunda Rosnera.

Inspiracją do napisania tej pracy jak pisze autorka, było jej zainteresowanie i sympatia do narodu żydowskiego – narodu którego szczegółowe dzieje opisane są na kartach Biblii. Szczególną uwagę Geronin poświęciła dziejom Żydów Śląska Cieszyńskiego.

W prologu m.inn. czytamy: „Twórcy i artyści pochodzenia żydowskiego przyjmowali dziedzictwo narodów, wśród których przyszło im żyć, by je wzbogacać, odkrywać, upowszechniać, mnożyć, chronić. Stanowili niewątpliwie wartościowy składnik lokalnego środowiska twórczego, czym zasłużyli sobie na pamięć potomnych gotowych usunąć w cień uprzedzenia, by ujrzeć prawdę o historii Śląska Cieszyńskiego w pełniejszym wymiarze”.

Niewymownym świadectwem kultury muzycznej przedwojennych Izraelitów mieszkających na Śląsku Cieszyńskim są owoce tej mniejszości na forum europejskim i światowym. Dokonania Maxa Rostala – znakomitego skrzypka – wirtuoza, urodzonego w Cieszynie, poprzez pianistkę, Fannie Bloomfield-Zeisler, na primadonnie najświetniejszych scen operowych świata, Selmie Kurz i kompozytorze muzyki atonalnej, Wiktorze Ullmannie skończywszy.

Max Rostal, urodził się w Cieszynie 7 sierpnia 1906 roku. Mówiło się o nim, cieszyński Paganini. Pochodził z rodziny kupieckiej. Na skrzypcach grał od 5 roku życia a swój pierwszy publiczny występ miał w wieku 6 lat. Jego muzyczna edukacja rozpoczęła się w Cieszynie u prof.Henri A.Troucka. W roku 1913 wystąpił na dworze samego cesarza Franciszka Józefa I. Do roku 1924 wciąż kształcił się pod okiem wybitnych profesorów i muzyków. W 1930 roku zostaje najmłodszym profesorem w Wyższej Szkole Muzycznej w Berlinie, gdzie po dojściu Hitlera do władzy, opuszcza Niemcy. Udał się do Anglii gdzie był wykładowcą uczelni muzycznej. Rostal brał udział w prestiżowych konkursach skrzypcowych jako członek jury. Odwiedził w latach sześćdziesiątych Cieszyn. Pod koniec swojego życia funduje nagrodę konkursu skrzypcowego swojego imienia (Max Rostal Competition). Nie doczekał swoich 86 urodzin. Zmarł 6 sierpnia 1991 roku w Bernie.

Książka Grażyny Geronin ukazała się w cieszyńskiej Oficynie wydawniczej i drukarni Logos Press.

źródło:
dodał: autor

Komentarze

6
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2014-09-15 22:16:17
gość: Żyd tu żyd tam, ile można o tych ś.....ach i pas...tach czytać, czy cieszyniacy muszą na siłę zaznajamiać się z pseudo kulturą żydowską, czy nie mają swojej kultury; mają ale wy wciskacie "barachło" i g.wno a przy tym chcecie aby wym klaskać.
2014-09-16 18:37:49
gość: Trudno jest mi uniżyć się do pańskiego poziomu i zastanawiam się, co jest źródłem pańskiej frustracji i skąd u pana taka antypatia do Polaków wyznania Mojżeszowego (do mniejszości)? Robi pan wrażenie, jakby Polska była mocarstwem atomowym! Ale do Rzeczy… Nie wiem, czy pan wie, że sto lat temu w Cieszynie prosperowały setki małych firm i przedsiębiorstw rodzinnych, zarządzanych przez Izraelitów. Właściciele tych zakładów zatrudniali wielu naszych. W latach trzydziestych w rejestrach cieszyńskich odnotowano b.wiele firm, które na rynku istniały ponad sto lat !!! O czym to świadczy? Na pewno nie o tym, że nie było wtedy konkurencji. Z uznaniem trzeba podkreślić, że pomimo konkurencji, firmy te przetrwały, często dlatego, że zdobyły uznanie u konsumentów oraz dały świadectwo, że ich produkt, usługa czy wyroby były należytej, wysokiej jakości i posiadały odpowiednie standardy. Wtedy dopiero właściciele tych firm z szacunkiem przy znaku firmowym (Logo) podawali rok założenia firmy, a nie jak dzisiaj, kiedy firma istnieje zaledwie trzy lata… W latach socjalizmu, liderzy tej orientacji politycznej nie dbali o tą klasę społeczną, a nawet ją skutecznie zwalczali i do dzisiaj skutecznie pozbyliśmy się tzw. średniej klasy. Czy wtedy nie umiano liczyć? Niestety, liczyła się tylko ideologia. Wszystkie dobrze prosperujące firmy przepadły. Pozostały po nich w muzeach ulotki reklamowe i wspomnienia w opracowaniach historyków. Co ważne jest dzisiaj? Czy wyciągnięto już jakieś wnioski na przyszłość? Trudno pojąć czym kierowało się kierownictwo największego państwowego banku w naszym kraju, gdy dokonało zmiany znaku firmowego (Loga). Czy Bank PKO potrzebował tej zmiany? Kiedy ktoś pyta w USA, ilu prezesów miała Coca-Cola, wątpię by ktoś w Ameryce wiedział, ale jest nie do pomyślenia, aby ktokolwiek swoje urzędowanie rozpoczął od zmiany znaku firmowego (Loga). W naszym kraju, jest to „norma”. Dlaczego? Bo tak jesteśmy wychowani i tak wykształceni, bez szacunku do niczego i do nikogo. Taka arogancja i pycha prowadzi człowieka i naród do jednego – do upadku takiej cywilizacji. Fabryka Skór i Garbarnia (Z.Kohn) r.zał.1836; F-ka Mebli Giętych (J.Kohn) r.zał.1870 (zatrudniał 600 osób); F-ka noży, łyżek, widelców (Bubela) F-ka czekolady, kakao Delta (Dea) S.A. (M.Śliwka&Pipes) (zatrudniał 100 kobiet), (dziś OLZA); F-ka szczotek węglowych (dziś ELEKTROMETAL); F-ka zamków błyskawicznych (dziś były Rogorapid); F-ka towarów metalowych (Pipersberg Jakub); F-ka wafli, biszkoptów, keksów, czekolady (Brunon Schramek); F-ka kartonaży „Rori” (J.Serog&Ridel); F-ka przem. szklanego - kryształy (Libermann&H.Walter) r.zał.1930; F-ka aparatury pomiarowej do płynów i taśm izol., rok zał.1911; Zakład prod. musztardę (Spitzer); F-ka naczyń gliniano-kamionkowych (Goldberger&Walek); Wytw. wyrobów ze sztucznej kości i żywicy (Weber&Schulmann); F-ka perfum (J.Kauf); Hurtownia wód miner. (M.Kandel); Hurtownia apteczna (E.Kulka); Firma Brovn-Boverii – Rohn – Zieliński (dziś Celma); Na ponad 900 firm, ponad 300 należało do społeczności żydowskiej; W Czeskim Cieszynie w roku 1930 zarejestrowanych było ponad 700 zakładów z dział.gosp. z czego blisko 200 należało do Żydów. W obu Cieszynach w latach trzydziestych działały ajencje handlowe (36); Biura informacyjne; pośrednictwa koncertami; spedycyjne; Autotaxi; Firmy blacharskie; F-my cholewkarskie; Gabinety dentystyczne (7); Domokrążcy (35); Elektryk (1); Geodeci (2); Handel delikatesami (2); Handel drzewem (7); Handel owocami i jarzynami (5); Restauratorzy i gospodzcy (14); Handel obuwiem (6); Handel papierem (3); Handel kapeluszami i futrami (4); Handel parasolami (1); Handel pierzem (1); Handel różny (5); Handel rybami (1); Handel skórą (4); Handlowano: suknem, szkłem i porcelaną, towarami tekstylnymi, ubraniami, węglem, winami, wódką, żelazem, usługami krawieckimi, książkami, mlekiem i przetworami. Były młyny (2); Warsztat samochodowy (1); Piekarnie (6); Pralnie (3); Rzeźnie (2); Sprzedaż biżuterii (2); Sprzedaż wyrobów cementowych (2); Sklepy ze słodyczami (6); Zegarmistrz 3). Nie sposób wspomnieć tu o wszystkich, ale rynek był nasycony towarami i usługami. To były po części nasze korzenie, jakie odziedziczyliśmy po tej społeczności, którą okupant niemiecki tak nieludzko potraktował. [Dane zaczerpnąłem z pracy p. inż. Franciszka Pasza „Żydzi i my w Cieszynie” nakładem Offset druk Cieszyn 1997r.)
2014-09-18 17:38:12
gość: Może dlatego tyle wciąż pisze się o Żydach, bo szybko zbliża się czas powtórnego przyjścia MESJASZA (Chrystusa). Okoliczności w różnej materii wskazują na ten dziejowy moment dla mieszkańców Ziemi. Ten filmik też to potwierdza: http://www.misja.org.pl/?slg=cztery-krwawe-ksiezyce&orderby=latest Oczywiście, że wielu się z tym poglądem nie zgodzi, ale warto pochylić się nad tym tematem. Zbawienie człowieka przychodzi przez Izraelitów (św.Jan 4,22)
2014-09-22 12:07:43
gość: Pisze się o Żydach bo wciąż są ich ślady i na stałe wpisali się do naszej kultury. Podobno było tu w Polsce ich najwięcej ot kawał wspólnej historii... wszystko fajnie ... w Polsce jest wiele koncertów muzyki żydowskiej, dni kultury, wspominki, itp itd... czy ma to realne przełożenie na dni kultury polskiej, koncerty, obecność w mediach itp w Izraelu a jeśli tak to jakie ? Cykliczne ? W końcu było nie było wielu Żydów Polaków wyemigrowało do Izraela... co się tam dzieje z kulturą polską ? Można mówić o Polonii w Izraelu ? Panie Dawidzie... Problem osób narodowości żydowskiej jest taki, że ci ludzie na ogół z zasady się nie asymilują lub robią to rzadko stąd podejrzenie że ich działania w pewnej mierze mogą bardziej służyć wspólnocie a nie krajowi czy regionie w którym żyją. Mam takie nieodparte wrażenie, że niechęć wobec Żydów jest także podsycana przez politykę tych ostatnich. Polecam obejrzeć ciekawy i dający do myślenia film "Zniesławienie" dostępny na youtube. Nadreprezentacja np. dwudziestoleciu międzywojennym obywateli wyznania mojżeszowego na pewnych kluczowych kierunkach studiów powodował bunt Polaków. Słuszny czy nie - nie mnie to oceniać. Faktem jest, że przed drugą wojną światową Polska była swoistą mekką dla osób narodowości żydowskiej. Brak asymilacji nastręczał problemów i konfliktów do tego stopnia że Polska (przytaczając tu słowa ś.p. prof. Pawła Wieczorkiewicza) zaczęła po cichu szkolić i uzbrajać bojówki żydowskie i przerzucać je do Palestyny by tam walcząc z Arabami i potem z Brytyjczykami wywalczyli sobie niepodległość.
2014-09-22 13:42:07
gość: Panie Mirku, tysiącletnie dzieje tego narodu nie sposób podsumować. Co się tyczy asymilacji, jak był Pan uprzejmy zauważyć [ "ci ludzie na ogół z zasady się nie asymilują lub robią to rzadko" ] to najnowsza praca Pani mgr Grażyny Geronin - O artystach Śląska Cieszyńskiego mówi coś innego. Oni porzucali swoje wyznanie i asymilowali się. To czy ich akceptowano czy nie, to już inny temat. Decyzje te nie zawsze były dla nich korzystne ... Podobnie w chrześcijaństwie, Pan Bóg oczekuje od nas wierności ...
2014-09-22 21:36:51
gość: Wierność tak, to ważna fundamentalna sprawa ale ważne jest też to jak postrzega się wyznawców innych religii. Nie robiłem badań socjologicznych ale ja jako chrześcijanin daleki jestem od wywyższania moich braci w wierze w tym wypadku katolickich chrześcijan. Dla mnie każdy człowiek jest równy wobec Boga. Czy inne religie kierują się podobnymi przesłankami ? Wątpię. Dla mnie posłem , prezydentem czy burmistrzem może być nawet Kubuś Puchatek byleby w swoim postępowaniu kierował się etyką, empatia, moralnością, kierował się wyłącznie dobrem swojej lokalnej społeczności (gminy, powiatu) i autentycznie miał świadomość o służebnej roli swojego urzędu... a czy to będzie Żyd, Ewangelik, Chrześcijanin czy Cyklista... dla mnie bez znaczenia. Do cytowanej publikacji zajrzę, dziękuje za zwrócenie na to uwagi :)
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.