Niebezpieczne skrzyżowanie?

Jedno ze skrzyżowań na Śląsku Cieszyńskim. Zdjęcie frontowe celowo wykonane zostało po zmroku, aby ukazać, jak niebezpieczna jest to sytuacja. Kolejne zdjęcia (poniżej) przedstawiają tę samą sytuację w ciągu dnia ukazując jeszcze,że w związku z ukształtowaniem terenu dezinformacja kierowcy jest nie mniejsza. Znak A-6b ustawiony został tu zapewne w celu uprzedzenia kierowcy o miejscu na drodze, w którym powinien zachować szczególną ostrożność, ze względu na mogące wystepować tu zagrożenie. Zastanówmy się zatem, czy największego zagrożenia nie powoduje paradoksalnie w tym miejscu sam znak, o zagrożeniu nas ostrzegający? Znak A-6b sugeruje każdemu kierowcy prosty odcinek drogi i powinien ostrzegać nas o skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną, występującą po prawej stronie drogi z pierwszeństwem. Po przejechaniu jednak około 70 metrów spotyka nas niemiłe  zaskoczenie. Droga z pierwszeństwem ostro skręca w lewo, droga podporządkowana widoczna jest na przeciw a drogi z prawej strony nie ma wogóle. Co w takim razie miał na myśli urzędnik? Czy nie zabrakło mu w tym miejscu wyobraźni, wyczucia i przede wszystkim fachowej wiedzy? Przeznazając kilka minut można odnaleźć przepis mówiący, że jeśli droga z pierwszeństwem zmienia kierunek na skrzyżowaniu, wówczas zamiast znaku  A-6a-c ustawia się znak D-1 z odpowiednią odmiana tabliczki T-6a, ukazującą kierunek przebiegu pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Szkoda, że takie oznakowanie dróg powoduje, że kierowcy tracą zaufanie do znaków. Dbanie o bezpieczeństwo na skrzyżowaniach to nie jednorazowa akcja a praca stała i proces ciągły, podobnie jak dbanie o wizerunek urzędów,  tak trudno jest go przecież odzyskać.