Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
kontakt24

Byłeś świadkiem zdarzenia? Dysponujesz ciekawymi materiałami własnego autorstwa? A może chcesz żeby świat dowiedział się o czymś lub o kimś ważnym?

Wyślij swój materiał na kontakt24.ox.pl i obserwuj, jak rośnie liczba jego wyświetleń.

Zapraszamy Cię do współtworzenia Portalu OX.PL!

Fatalne skutki "dobrej zmiany"

Fazę grupową Mistrzostw Polski Juniorów piłkarze ręczni z Ustronia rozegrali w Łodzi trzeciego, czwartego i piątego lutego.

Kopieczek Kamil, Miklusiak Łukasz, Kotela Krzysztof, Czapek Arkadiusz, Cholewa Marek, Cieślar Mateusz, Gogółka Szymon, Jenkner Dawid, Jopek Michał, Bielesz Krzysztof, Kuś Szymon, Brdak Kacper, Szalbot Jakub, Miśkiewicz Adrian, Oświęcimski Marcin, Medwid Szymon.

W pierwszym dniu przyszło się zmierzyć z faworytem grupy, zespołem MSPR Siódemka – Miedź Legnica. Porównując zaplecze i możliwości obu zespołów, spotkanie można odnieść do znanego z Biblii pojedynku Dawida z Goliatem. Niestety w przeciwieństwie do tamtej historii, wynik w Łodzi tego porównania nie przypieczętował. Początkowa faza meczu pokazała, że faworyt jest w naszym zasięgu, dawała nadzieję na wyrównaną walkę i dobry wynik. Naszym szczypiornistom nie brakowało ambicji i woli walki. Bramki zdobywały obie drużyny ale w okolicach 15-tej minuty, naszym chłopcom kilka razy brakło szczęścia. Rzuty oddane w słupek, poprzeczkę oraz udane interwencje bramkarza Legnicy, odebrały naszym animusz. Pojawiły się błędy w obronie i gra przestała się kleić. Do przerwy Legnica uciekła na 19-cie bramek przy naszych 8-u. Po przerwie determinacji starczyło na jeszcze mniej. Odrobione 3 bramki i znów pech. Nastąpiła powtórka z połowy pierwszej. Chociaż z mniejszą skutecznością, jednak chłopcy walczyli dalej, ulegając drużynie z Dolnego Śląska 21 :34. W drugim meczu dnia, UKS Anilana Łódź pokonał w zaciętym pojedynku MTS II Kwidzyn 31:29 (17:14). W drugim dniu po przeciwnej stronie boiska stanęli nasi gospodarze, czyli UKS Anilana Łódź. Ten mecz miał zadecydować która drużyna wyjdzie z grupy wraz Legnicą. Zacięta walka na wyrównanym poziomie trzymała w ogromnym napięciu całą ekipę z Ustronia od początku do końca meczu. Pierwszą bramkę zdobyli juniorzy Anilany a następną z MKS-u. Te wymiany trwały do końca i 1-no lub 2-u bramkową przewagą ciągle prowadzili gospodarze. Syrena w trzydziestej minucie zatrzymała grę przy stanie16:15 dla Anilany. W drugiej połowie gra znów przebiegała pod znakiem zaciętej walki o każdą piłkę. Szczypiorniści z Ustronia nie ulegli też ani przez chwilę presji bardzo głośnego i momentami agresywnego dopingu kibiców gospodarzy. Nie odpuścili ani na chwilę, wręcz przeciwnie 4 razy udało im się wyrównać. Niestety wszystkie akcje mogące dać im prowadzenie, nie zakończyły się zdobyciem gola. W końcówce meczu znów prowadziła Anilana. Gdy w 58-ej minucie było 32 : 30 a w 59-ej 33:30 i wydawało się, że jest już po meczu trener MKS-u, pan Piotr Bejnar poprosił o czas. W tej jednej minucie skutecznie wpoił swoim podopiecznym swój genialny plan: Mamy piłkę, gramy na szybkie podania do przodu i rzut na bramkę. Cofamy się i robimy krótkie krycie, każdy swego. Walczymy o przejęcie piłki i szybką kontrę. Trzeba przyznać, że był to bardzo ryzykowny plan a jednocześnie prawdziwy majstersztyk taktyczny. Jednak ryzyko się opłaciło i w ostatniej minucie Ustroń zdobywa 31 bramkę z akcji . Zalecenia trenera przyniosły też następna bramkę z kontry i 20 sekund przed końcową syreną było już 33:32 dla Anilany. Idąca dotąd na fali prowadzenia drużyna gospodarzy straciła impet. Grając bez przekonania atakiem pozycyjnym Łodzianie po raz kolejny tracą piłkę, a na 4 sekundy przed końcem także bramkę. Mecz kończy się remisem, który byłby znakomitym punktem wyjścia do kolejnego dnia rozgrywek. Niestety Związek Piłki Ręcznej w Polsce wprowadził zmianę w regulaminie, która nakazuje rozstrzygnięcie spotkań rzutami karnymi nawet w fazie grupowej. Jest to rozwiązanie absurdalne i zupełnie niezrozumiałe. Jego zasadność kwestionowali zarówno członkowie ekip, sędziowie a nawet nadzorujący zawody delegat ZPRP. W każdej grze zespołowej rzuty karne to wielka loteria. Po pierwszej kolejce rzutów karnych wynik zmienił się na 34:33. Napięcie sięga zenitu. Przy podejściu na 7-y metr zawodnika gospodarzy na trybunach podnosi się ogłuszająca wrzawa. Tę ogromną presję wytrzymał broniący karnego Szymon Kuś i znów jest szansa na wyrównanie. Gdy na 7-y metr wchodził zawodnik MKS-u natężenie gwizdów łódzkich kibiców wręcz wbijały w ziemię, "dziurawiąc" uszy. Rzut w drugie tempo i znów mamy remis utrzymujący się w następnej kolejce. Niestety w ostatniej kolejce szczęście dopisało gospodarzom i MKS padł ofiarą niefortunnej „dobrej zmiany”regulaminu. To wielka strata dla rozgrywek w kategorii juniora. Widać to było po zawodnikach, którzy zrezygnowani schodzili do szatni. W drugim meczu Miedź Legnica wygrała z MTS II Kwidzyn 42:21 (12:20). Patrząc na te wyniki można postawić tezę, że wg zasad regulaminu sprzed zmian, szanse na awans byłyby ogromne. Co więcej, emocje towarzyszyłyby wszystkim do zakończenia obu niedzielnych meczów. Tymczasem w niedzielę wszystkie drużyny grały już tylko z konieczności o przysłowiową ”pietruszkę”. W tym przypadku regulamin rozgrywek odebrał zawodnikom motywację i nie trzeba się dziwić, że mecz z Kwidzynem przegrali 17:32 (9:17). Szczypiorniści Legnicy pewnie wygrali z Anilaną 26:22 (17:11) i obie drużyny przechodzą do następnego etapu. Tymczasem dzielni chłopcy z Ustronia wracają rozgoryczeni z Pucharem za zajęcie IV miejsca. Mimo iż ogromnym sukcesem był już sam awans do rozgrywek, to jednak niesmak pozostał. Trzeba mieć nadzieję,że władze Związku zreflektują się i usuną fatalny zapis regulaminu. Ten etap mamy więc za sobą i trzeba wracać do pracy, by uformować drużynę na następny sezon – mówi trener Piotr Bejnar. Już w najbliższą sobotę turniej Juniorów w Libiążu a chłopców w Ustroniu. Na mecze w Ustroniu zapraszamy serdecznie Wszystkich do Hali SP1 w sobotę od godziny 9:00. Oprócz chłopców z MKS-u Ustroń zagrają jeszcze zespoły: Pogoń Zabrze, Grunwald Ruda Śląska i KS Bystra.

Krystian Medwid

foto: autor

źródło:
dodał: autor

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.