Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
kontakt24

Byłeś świadkiem zdarzenia? Dysponujesz ciekawymi materiałami własnego autorstwa? A może chcesz żeby świat dowiedział się o czymś lub o kimś ważnym?

Wyślij swój materiał na kontakt24.ox.pl i obserwuj, jak rośnie liczba jego wyświetleń.

Zapraszamy Cię do współtworzenia Portalu OX.PL!

50 lat minęło...

 Jubileusze, uroczystości rocznicowe obchodzimy upamiętniają ważne w życiu chwile czy wydarzenia. Myślę, że „ fetowanie 50-tej rocznicy zdania egzaminu dojrzałości" jest właśnie taką okazją. To moment, kiedy wkraczając w dorosłość, podejmujemy wiele decyzji. Najpierw dotyczą one wyboru kierunku studiów - dalszej edukacji, wyboru partnera życiowego i wielu innych spraw, które mają wpływ na dalsze losy każdego z nas. Przypominając sobie, że to już 50 lat minęło, odkąd zdaliśmy maturę, w myślach mych pojawiają się natychmiast słowa pieśni-

Popatrz, jak prędko mija czas
Życie Twe też przeminie raz
Życie, to jedno, które Bóg Ci dał

Ta refleksja nachodzi nas w różnych momentach . Wystarczy spojrzeć na swoje dorosłe dziecko i przypomnieć sobie, jak niedawno było ono rozkosznym niemowlęciem.
 
Nasze drogi życiowe rozeszły się w wielu kierunkach. Chciałabym wspomnieć o jednej z nich - drodze życiowej naszego kolegi Emanuela Olszara. W klasie maturalnej wiedzieliśmy, że zamierza studiować weterynarię i właśnie tam składa potrzebne dokumenty. Jakież było nasze zaskoczenie, kiedy okazało się, że studiuje teologię. Aby zrozumieć ten kamuflaż, trzeba wiedzieć, że był to rok 1966- czasy, które uważa się za „ słusznie minione". Ujawnienie zamiaru studiowania teologii mogło wtedy skutkować „oblaniem matury", czy innymi reperkusjami. Tak więc najprościej było stworzyć „zasłonę dymną" i potem realizować swoje plany życiowe. Nasz kolega Eman został księdzem i podjął pracę duszpasterską. Wspominam właśnie o nim, ponieważ jego „dzieło życia" pozwoliło nam zrealizować rocznicowe spotkanie w wyjątkowym miejscu. To miejsce - to Ośrodek św. Jadwigi Śląskiej - znajdujący się w Brennej przy ulicy Leśników 38.

Nazwałam to miejsce „dziełem życia" naszego kolegi Emana, ponieważ on właśnie w ten sposób zrealizował marzenia, na których urzeczywistnienie poświęcił wiele lat swego życia. Mogły one przybrać realny kształt dopiero kiedy pełnił posługę duszpasterską jako proboszcz Parafii Stótten Am Auerber w Niemczech . Właśnie wtedy powstały możliwości finansowe, aby wieloletnie marzenia i plany zaczął wcielać w życie. 9 listopada 1984 roku na działkę przy ulicy Leśników wjechał ciężki sprzęt i łyżka koparki zagłębiła się w ziemi, przygotowując wykop pod fundamenty wymarzonego i wyśnionego ośrodka kultu katolickiego.

Dzisiaj widoczne są z drogi trzy duże obiekty, tworzące kompleks ośrodka św. Jadwigi Śląskiej: Kącik u Emanuela, Budynek Alumnów - Śląskie Seminarium Duchowne, Ośrodek Spotkań i Formacji Archidiecezji Katowickiej Im. Św. Jadwigi.

Jako uczniowie klasy maturalnej, do której uczęszczał Eman, mieliśmy okazje obserwować powstający obiekt na różnych etapach jego budowy. Tak wiec w dniach 25-26 maja 1996 roku odbyło się spotkanie z okazji 30 - lecia zdania matury. Ośrodek w Brennej był w bardzo zaawansowanym stadium - 2 ukończone budynki pełniły już swoją rolę.

W „domu Emana” odbył się nasz jubileusz, w kaplicy drugiego budynku mieliśmy okazję uczestniczyć we mszy odprawianej przez naszego kolegę. Następne spotkanie określone jako „spotkanie 50-latków” odbyło się również w Brennej w roku 1998. Mieliśmy okazję obejrzeć całość obiektu - z góry - na wycieczce krajoznawczej, którą zafundował nam nasz kolega. Później co odważniejsi wspięli się po drabinach zastępujących brakujące schody - aby obejrzeć piętra przeznaczone dla pielgrzymów - w wykańczanym trzecim budynku.

3 i 4 maja 2003 roku uczestniczyliśmy w wyjątkowym wydarzeniu. Było to 30-lecie święceń kapłańskich Emana, które zgromadziło wielu znamienitych gości.

Kolejne spotkanie, tym razem 60-latków zgromadziło nas w Brennej 22-23 listopada 2008 roku. Tak więc nasze pomaturalne zjazdy i związane z nimi wspomnienia kojarzą się nam z miejscem, które traktujemy jako „ dzieło życia" naszego kolegi Emana Olszara.

Wypada chyba wspomnieć, że od 1995 roku obiekty przy ulicy Leśników 38 figurują pod nazwą Ośrodek Spotkań Archidiecezji Katowickiej, któremu patronuje św. Jadwiga Śląska. Ośrodek służy kapłanom, osobom konsekrowanym oraz grupom ludzi działających  w środowisku kościelnym. Odbywają się tam rekolekcje, dni skupienia, kursy, szkolenia, konferencje - dzięki powstałej tam na przestrzeni lat bazie, na którą składają się: kaplica, jadalnie dla 90 osób, biblioteka z salą spotkań, klimatyzowana sala konferencyjna, 85 miejsc noclegowych oraz parkingi.

Wypada jednak wrócić do ostatniego naszego zjazdu, związanego z 50-tą rocznicą zdania matury, który miał miejsce 9-10 Iistopada 2016 roku. To ważne dla nas wydarzenie rozpoczęło się mszą świętą koncelebrowaną w kaplicy Ośrodka św. Jadwigi Śląskiej. Mszę odprawił ks. Arcybiskup Wiktor Skworc oraz ks. Eman Olszar - z asystą dwóch innych księży. W swojej homilii ks. Arcybiskup uświadomił nam, że maturę zdawaliśmy w roku jubileuszu 1000-lecia Chrztu Polski, a tym samym nasza obecna rocznica jest obchodzona w 1050 rocznicę tego historycznego wydarzenia.
 
W czasie mszy wspomnieliśmy 7 zmarłych z naszej klasy osób. Zapłonęły też świece z ich imionami. Nasi klasowi koledzy- uświetnili cały obrzęd śpiewem i grą na organach i skrzypcach. Po „uczcie duchowej” udaliśmy się na uroczysty obiad i deser. Wspominam o deserze, ponieważ ogromny tort miał dekorację w kształcie tarczy szkolnej z tamtych lat.

Było także wiele prezentów - pamiątkowe albumy [kopie oryginału, który otrzymał Eman], odtworzone wiernie tarcze szkolne, kopie tabla maturalnego. Trzeba podkreślić, że organizatorzy tego spotkania stanęli na wysokości zadania. Nie szczędzili wysiłku, by cała impreza miała uroczystą oprawę i zapadła w naszą pamięć na długie lata.

Serdecznie dziękujemy naszym organizatorom i gospodarzowi - Emanowi Olszarowi za włożony trud. Żal tylko, że nie wszyscy mieli możliwość, by zjawić się w tych dniach w Brennej.

Wypada się pożegnać zawołaniem "do zobaczenia na następnym zjeździe" - oczywiście dodając - o ile zdrowie i okoliczności nam na to pozwolą.

Uczestniczka spotkania - Maria Sznapka/Wójtowicz

źródło:
dodał: autor

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.