Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
kontakt24

Byłeś świadkiem zdarzenia? Dysponujesz ciekawymi materiałami własnego autorstwa? A może chcesz żeby świat dowiedział się o czymś lub o kimś ważnym?

Wyślij swój materiał na kontakt24.ox.pl i obserwuj, jak rośnie liczba jego wyświetleń.

Zapraszamy Cię do współtworzenia Portalu OX.PL!

Hymn do wejścia, na tarczy do wyjścia.

Hymn na wejściu, na tarczy do wyjścia. W ustrońskiej piłce ręcznej ciągle musi się wiele dziać.

Co prawda nie ruszyła jeszcze druga runda śląskiej ligi, mamy za to drugą rundę ligi międzynarodowej, rozegraną na Słowacji 13-14 stycznia. I już teraz można poczytać, co działo się w Martinie na Słowacji. A działo się wiele.

W sobotni ranek przy dźwiękach hymnów narodowych, drużyny z Czech, Polski i gospodarzy weszły na halę w Martinie.

Po uroczystym rozpoczęciu zawodów, na parkiet wychodziły naprzeciw sobie kolejno wszystkie drużyny. Dynamicznie rozgrywane mecze w systemie 2 x 20 min każdy z każdym, wypełniły halę zupełnie innymi dźwiękami przez cały dzień.

W sobotę każda z sześciu drużyn rozegrała po trzy mecze, zaś w niedzielę po dwa.

Zespół MKS-u to rocznik 2004 i młodsi, zaś pozostałe drużyny wystawiły zawodników w najstarszej , dopuszczonej kategorii wiekowej czyli rocznik 2003. Mimo iż w takim przedziale wieku każdy rok, to ogromna różnica zarówno warunków fizycznych chłopców, jak i umiejętności, najmłodsi szczypiorniści z Ustronia nie dzielnie trzymali krok ze starszymi kolegami.

Nie bez przyczyny wychwalałem już kadrę trenerską MKS'u. Nie było aspiracji na dobry wynik, bo realia temu przeczyły . Najistotniejszą wygraną z punktu widzenia ustrońskiego klubu, jest ogranie się chłopców w przeróżnych wariantach i w konfrontacji z kilkoma zróżnicowanymi stylami gry.

Każda drużyna ma swoją specyfikę gry i inne założenia taktyczne. Chociaż po pierwszym dniu nastroje w zespole nie były najlepsze, nie wynikały one bezpośrednio z przegranej.

Z trzech pierwszych meczów MKS wygrał tylko drugi, ale w trzecim zwycięstwo wymknęło się z rąk w ostatnich trzydziestu sekundach meczu, za sprawą dwóch błędów.

W pierwszym meczu mimo dość dużej różnicy w bramkach, też nie było przepaści. Drugi dzień zawodów Ustroń otworzył zwycięskim pojedynkiem z MUKS Siódemka Mysłowice, a zakończył wysoką porażką z RHC Karviná. Ta ostatnia przegrana nie tylko nie martwi, ale wręcz cieszy.

Czesi pokazali piękną piłkę i bardzo sportową postawę. Górując nad wszystkimi pozostałymi drużynami zarówno umiejętnościami, jak i warunkami fizycznym swoich zawodników, do końcowego gwizdka z determinacją tonących desperatów walczyli o wynik i każdą piłkę.

Szczypiorniści z Karvinej wygrali pewnie cały turniej i niezagrożeni zmierzają na najwyższe podium w całej lidze.

Kolejna runda już 14-ego lutego we Frytku Mistku.

Podsumowując te zawody, trzeba podkreślić, że traktując je jako dodatkową bazę szkoleniową, trener Piotr Bejnar przygotowuje drużynę na przyszłość. Drużynę z aspiracjami na start w Mistrzostwach Polski. Podziwiając jego zaangażowanie i poświęcenie, trzeba mu tego życzyć , bo jego sukces będzie też sukcesem wspaniałych młodych Ustronian i całego miasta.

Poniżej wyniki naszej drużyny i skład zespołu:

Dzień I-szy

RHC SKP Frýdek-Místek - MKS Ustroń 28:8 (15:6)

THA Martin - MKS Ustroń 17:19 (8:9)

MKS Ustroń - MSK Kysucke Nove Mesto 15:16 (6:10)

 

Dzień II-gi

MUKS siódemka Mysłowice – MKS Ustroń 9:22 (7:13)

MKS Ustroń - RHC Karvina 4:30 (3:17)

 

W skład drużyny weszli :

Trener: Piotr Bejnar,

bramkarze : Jan Cieślar nr 12, Dawid Oliwka nr 1,

w polu: Aleksander Bejnar nr 9, Ignacy Jaworski nr 3, Bartosz Mrowiec nr15, Patryk Siekierka nr10, Piotr Gawlas nr5, Aleksander Kowalczuk nr4, Piotr Szturc nr17, Karol Gierczak nr7, Łukasz Gogółka nr14, Krzysztof Markuzel nr8 i Łukasz Szczęsny nr6.

 

Krystian Medwid

fot.: autor

źródło:
dodał: autor

Komentarze

1
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2018-01-17 11:46:14
gość: z całym szacunkiem ale niech autor da teks przed publikacją przeczytać zaprzyjażnionemu poloniście. Po prostu "kali chcieć kali być". Porażka... No chyba, autor jest sam polonistą ?? :):) lub gimnazjalistą na" wylocie"
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.