Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
kontakt24

Byłeś świadkiem zdarzenia? Dysponujesz ciekawymi materiałami własnego autorstwa? A może chcesz żeby świat dowiedział się o czymś lub o kimś ważnym?

Wyślij swój materiał na kontakt24.ox.pl i obserwuj, jak rośnie liczba jego wyświetleń.

Zapraszamy Cię do współtworzenia Portalu OX.PL!

Koszykówka dziewcząt – koniec kolejnego sezonu...

Młode koszykarki z Wisły kończą kolejny sezon. Nasze dziewczyny są bardzo utalentowane i pracowite, co przekłada się na wymierne osiągnięcia sportowe. Przyzwyczaiły nas do sukcesów, szczególnie te najmłodsze. Bez względu na siłę rywalek, z którymi przyszło się im mierzyć, rzadko spadały z podium, a często stawały na jego stopniu najwyższym.

Tu chcemy podsumować dokonania rocznika 2006. Przez cały sezon odbywały się rozgrywki w Lidze Śląskiej. W tych rozgrywkach brało udział trzynaście zespołów, między innymi z Katowic, Rybnika, Wodzisławia, Sosnowca, Bytomia, Jaworzna, Brzegu, Piekar Śląskich... Jedynym reprezentantem Śląska Cieszyńskiego była nasza drużyna z Wisły, która godnie reprezentowała nasz rejon, bo – podobnie jak rok temu – wygrała rozgrywki ligowe, nie przegrywając ani jednego meczu.Tabela:

Jak co roku końcowym akordem tych rozgrywek są turnieje finałowe. Pierwsze trzy zespoły grają wtedy między sobą o kolejność na podium, kolejne trzy o miejsca 4-6 itd. Gospodarzem tych turniejów finałowych jest zawsze drużyna, która była najlepsza w swojej grupie. A że w całym sezonie, jak wspomniano już wyżej, pierwsze miejsce zajęła drużyna z Wisły, dlatego byliśmy gospodarzami finału, którego zwycięzca zdobywał Puchar Śląska. Podobna sytuacja miała miejsce już rok temu. Wtedy to również wygraliśmy ligę, a potem goszcząc kolejne dwie drużyny w lidze wygraliśmy z nimi zdobywając Puchar. Mieliśmy duże nadzieje, że i tym razem będzie podobnie. Wszak nasze dziewczyny grały wyśmienicie przez cały sezon. Niestety, tym razem było inaczej.

Mówi się, że gospodarzom nawet ściany pomagają. Jednak z powodów obiektywnych turniej finałowy był rozgrywany nie w Wiśle, lecz w gościnnej hali w Istebnej, tak zatem argument pomocnych ścian odpadał. Prócz tego kontuzje nie pozwoliły nam wystawić najmocniejszego składu. Jednak naszym największym problemem było zmęczenie. Nasze dziewczyny tydzień wcześniej przez cały weekend (trzy dni z rzędu) walczyły jak lwice w turnieju Wisła MiniBasket Cup. Zajęły wtedy trzecie miejsce ulegając tylko drużynom z Ruzemborku (Słowacja) i Ostrawy (Czechy). I teraz, w Istebnej widać było, że są po prostu zmęczone. Musiały uznać wyższość rywalek, choć poradziły sobie z nimi wcześniej w meczach ligowych. Tak zatem w finałowej rywalizacji o  Puchar Śląska zajęliśmy ostatecznie trzecie miejsce, za zespołami z Katowic (MKS MOS) i z Głuchołaz (MUKS Chrobry Basket).

Nie zawsze się zwycięża i nie zawsze wygrywają najlepsi. Czasami najlepszym zdarza się słabszy dzień i tak było tym razem. W sobotę nasze dziewczyny uległy rywalkom, jednak nie zmienia to faktu, że na razie mogą walczyć z najlepszymi (i to nie tylko w Polsce) jak równy z równym i wygrywać. Gratulujemy młodym koszykarkom i pani trener, Aleksandrze Nosowicz kolejnego, udanego sezonu.

I na zakończenie jeszcze jedna refleksja, bardziej ogólna. Zarówno trenerzy jak i zawodniczki zrobiły w ciągu minionego roku duży postęp w poznawaniu i przyswajaniu sobie koszykarskiego rzemiosła. I dotyczy to wszystkich kategorii wiekowych. Ale rywalki z innych klubów też trenują, i też robią postępy. Czym wyższa kategoria wiekowa, tym wyższy poziom. Jeśli chcemy ciągle być w czołówce, by tak jak dotychczas dorównywać innym, a nawet z nimi wygrywać, to na pewno czekają nas nowe wyzwania. Dziesięć lat pracy klubu Wiślańska Jedynka przyniosło konkretne owoce: wyszkolone zawodniczki w różnych kategoriach wiekowych, świetna kadra trenerska i oddani działacze-pasjonaci. To wszystko stanowi ogromny kapitał. Ale w przyrodzie nic nie stoi w miejscu: albo się rozwija, albo zwija. Klub z Katowic został wsparty klasą sportową w szkole. Tam dziewczyny oprócz treningów mają 10 godzin tygodniowo wychowania fizycznego nastawionego na koszykówkę. Jak widać, na efekty nie trzeba było długo czekać: w rozgrywkach ligowych jeszcze nie dały nam rady, zajęły drugie miejsce, ale w finale o Puchar Śląska zwyciężyły. Na razie jeszcze są dla nas równorzędnym rywalem, ale jak będzie za rok, za dwa? Każdy kolejny sezon będzie wymagał większego nakładu sił, środków i ludzi. Jeśli chcemy dalej cieszyć się koszykówką w Wiśle, to ten kapitał trzeba pomnażać, np. przez inwestowanie w klasy sportowe w wiślańskich szkołach. I tego życzymy Wiślańskiej Jedynce na przyszłość. Jeśli tak się będzie działo, to sukcesy przyjdą same...

Finał Pucharu Śląska – Istebna, 14.04.2018

ISWJ Wisła – MUKS Chrobry Basket Głuchołazy 26 : 37

MUKS Chrobry Basket Głuchołazy - MKS MOS Katowice  29 : 30

ISWJ Wisła -  MKS MOS Katowice  22 : 36

 

Skład drużyny SWJ Wisła na turnieju w Istebnej:

Oliwka Bujok, Olga Cieślar, Oliwka Fuchs, Patrycja Heczko, Sandra Hracka, Nina Kaleta, Karolina Kiraga, Basia Konieczny, Julka Kożuch, Agata Martynek, Ania Mikler , Ela Podżorska,Sonia Kaleta,Joanna Hanik.

Trener: Aleksandra Nosowicz

ajotka

 

źródło:
dodał: autor

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.