CIESZYNIAK o LUTRZE ...

W Domu Zborowym Kościoła Ewangelickiego w Wiśle odbyła się spotkanie z autorem i promocja książki dr Jerzego Sojki – „Czytanie reformatora. Marcin Luter i jego pisma”.

W roku 2017 przypadać będzie pięćsetna rocznica opublikowania przez Marcina Lutra „95 tez przeciwko odpustom”. Moment ten przeszedł do historii jako symboliczny początek Reformacji, czyli odnowy Kościoła, która stała się zaczynem zmian w zachodnim chrześcijaństwie.

Autor zastrzegał się, że w jednej pracy nie sposób podsumować i ocenić dorobek reformatora, na który składa się 780 jego pism, prawie 2500 kazań zawartych w57 tomach w ponad 70 wolominach, czyli łącznie  ponad 50 tys. stron. Do tego dochodzi 12 tomów listów, 6 tomów „Mów stołowych” oraz 12 tomów poświęconych pracy nad przekładem Biblii na język niemiecki. Dorobek Lutra jest imponujący. Bardzo interesujące były zmagania Lutra z treścią Pisma Świętego, co też stało się istotnym elementem protestanckiej czy ewangelickiej  tożsamości. Dorobek Lutra czy Reformacji można sprowadzić do jednego:

Tylko Pismo Święte,

Tylko Jezus Chrystus,

Tylko wiara,

Tylko łaską,

czyli człowieka Pan Bóg usprawiedliwia i rozgrzesza dzięki Swej Łasce, a to na podstawie zasług Jego Syna, Pana Jezusa Chrystusa, jeżeli wierzymy w Jego dzieło na Golgocie. Ludzkość otrzymała od Boga 10 Przykazań. Poprzez Dekalog, Zakon człowiek poznaje grzech i dowiaduje się, że ofiarę za nasze grzechy złożył Bogu Pan Jezus Chrystus. Świat jednak o tym zapomniał, nie tylko zachodni, dlatego Luter w Niemczech wystąpił ze swoimi 95.tezami z myślą, aby kościoły wróciły do swoich korzeni, tj. do nauczania biblijnego.

Kościół Ewangelicki  ogłosi rok 2014 „Rokiem katechizmu”. Może trochę szkoda, że z pism Lutra, autor nic nie wspomniał o pracach, które niestety kładą się cieniem na jego dorobku i wpłynęły negatywnie na późniejsze stosunki żydowsko-chrześcijańskie, a przecież zarówno Ewangelie jak też samo Boże zbawienie człowieka pochodzą, jak nauczał Pan Jezus Chrystus, od Żydów i mają żydowski charakter (Jan 4,22).

Pisma te położyły podwaliny  pod antysemityzm chrześcijański i utrwaliły się w narodach po dzień dzisiejszy. Są na świecie Kościoły i organizacje chrześcijańskie które od tej nauki i poglądów Lutra zdecydowanie odcięły się, ponieważ nie zgadzają się z Duchem Pisma Świętego i są niebiblijne.

Bp Paweł Anweiler podkreślił, że Pan Bóg odpowiedział na wołanie o odnowę Kościoła okresu średniowiecza. Czy również w naszych czasach też odpowie?

Katechumen to osoba, która pobiera naukę na temat wiary. Kościół ma początku swego istnienia, zanim ochrzcił nowego członka, kształcił go i nauczał, doprowadzając go do wiary w Pana Jezusa Chrystusa.

Teraz jest inaczej, Kościoły wpierw chrzczą, a potem nauczają, efekty tej nauki też przyniosły owoce… Pismo stwierdza jednak, że kto uwierzy i ochrzci się zbawiony będzie (Mar.16,16) tak więc wiara w Zbawiciela jest fundamentem naszego ocalenia przed przyszłym sądem Bożym. Wiara jako dar Boży i dzieło Bożego Ducha na bazie Słów Chrystusowych (Rzym.10,17). Mamy tu do czynienia  z ważnym dogmatem, który nie zawsze jest czytelny dla każdego, kto sięga do Biblii.

Katechizm, to zrozumienie, to całość nauki potrzebnej do zbawienia człowieka. Jak dotychczas żadnemu człowiekowi na Ziemi nie udało się pozyskać sympatii i uznania wszystkich ludzi, a nawet gdyby to osiągnął, a zlekceważył Boże zbawienie w Panu Jezusie Chrystusie, nic przed Bogiem nie będzie to znaczyć (Mat.16,26).

Dekalog (10.Przykazań) to najczystsza nauka, zdecydowanie górująca nad innymi ludzkimi naukami i wiedzą. To prezent od Stwórcy i jedyna instrukcja dla człowieka, jak żyć.

Modlitwa Pańska „Ojcze nasz”, to najważniejsza modlitwa na świecie, to korona modlitw, jaką człowiek może zmówić pod adresem Tego Boga, Który nas stworzył i cały ten świat.

Wiara w Boga powinna też przekładać się na drugiego człowieka. Katechizm uczy jak żyć i jak służyć innym. Obecnie w naszych czasach zaniknęło życzliwe spojrzenie na drugiego człowieka, ponieważ ludzkość zaniechała nauczania w rodzinie, począwszy od Izraela a skończywszy na tak zwanych narodach chrześcijańskich. Z naszego świata zaniknęło nauczanie w rodzinach.

Katechizowanie, to zdaniem prof. Marka Uglorza wzbudzanie echa. Na nasze słowo, ktoś odpowiada, pyta się, lub z czymś się nie zgadza. Czy jednak nasze słowa wystarczą? Ważne jest, abyśmy uczyli się na pamięć tekstów Pisma Świętego aby w dowolnym momencie móc go wypowiedzieć, ponieważ tylko ze Słów Jezusa Chrystusa rodzi się wiara zbawiająca człowieka (Rzym.10,17).

Katechizm naucza treści wiary. Ewangelizowanie, to też wypowiadanie dobrego słowa, które ma wskazać na Boga, zachęcić do porzucenia grzechu i zachwycić chwałą Bożą, podziwiając piękno naszego Stwórcy.

Grzech człowieka wszystko niszczy, rozkłada i izoluje (Izaj.59,2), zaś uświęcenie człowieka prowadzi do społeczności ze Stwórcą i zbawienia. Człowiek nie jest przedmiotem i ma przywilej i prawo do samodzielnego myślenia. Łącząc się z Wszechmocnym Bogiem, tworzy święte relacje. Jesteśmy Ziemianami, Polakami, ale na warunkach określonych przez naszego Boga i Stwórcy. Przyjaźń, relacja z drugim człowiekiem, a pośród nich obecność Pana Jezusa Chrystusa. To błogosławiona symbioza świętego Boga i człowieka. Wiara w Boga wypływa z miłości. Pedagogikę strachu i przemocy Pan Bóg może przemienić w pedagogikę Miłości i Poświęcenia. Człowiek o własnych siłach nic tu nie zdziała. O tym już wcześniej mówił Pan Jezus Chrystus: „beze Mnie nic też uczynić nie możecie” (Jan 15,5) dlatego więc warto szukać Pana, tak jak to kiedyś uczynił katolicki mnich …