Świąteczne zwierzątko w Międzyświeciu

 Świąteczne zwierzątko w Międzyświeciu

      Nie od dziś wiadomo, że w niezwykły, pełen tajemnic i absolutnie wyjątkowy wigilijny wieczór mamy szansę usłyszeć głos zwierząt. I choć zdajemy sobie sprawę, że to tylko fikcja i nasze zwierzęta nie przemówią ludzkim głosem, jak głosi tradycja chcemy w to wierzyć. Ponadto nie kto inny jak uczniowie Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych w Międzyświeciu jak co roku podzielą się ze swoimi zwierzętami opłatkiem. Dla odróżnienia przeznaczonego dla ludzi, nie jest on biały, tylko zabarwiony na kolor czerwony, zielony lub żółty. Dawniej każdy kolor był przypisany innemu gatunkowi zwierząt. Czerwony dla koni – wierzono, że będzie chronił je od chorób, Żółty miał chronić mleko krów przed psuciem się. Z czasem zaczęto też podawać opłatek domowym czworonogom, aby były dobrymi stróżami domostw. Nie wiadomo, jakie są źródła tego pięknego zwyczaju, ale przypuszcza się, że wiąże się z obecnością zwierząt w betlejemskiej stajence i z faktu, że od wieków towarzyszą one ludziom.

   Nasi uczniowie doskonale wiedzą, że choć zwierzęta nie używają słów, potrafią się doskonale komunikować i to nie tylko w Wigilię. Mistrzem mowy jest pies, który demonstruje swoje zadowolenie, merdając ogonem, zdenerwowana krowa pochyla głowę czy wystawia rogi, natomiast zirytowany koń kładzie uszy po sobie. Formy komunikacji wśród zwierząt nieraz diametralnie róznią się od używanych przez ludzi. Potrafią porozumiewać się na różne sposoby, na przykład zapachem czy dotykiem. Nie trzeba używać słów, aby przekazywać komunikaty o swym stanie zdrowia, zadowoleniu czy smutku.

     Aby w tym świątecznym okresie przypomnieć o nieocenionej roli jaką w naszym życiu odgrywają zwierzęta, w Zespole Szkół Przyrodniczo-Technicznych w  Międzyświeciu zorganizowany został zdalny konkurs pod hasłem „Świąteczne zwierzątko”. Ku naszemu zadowoleniu cieszył się on wielkim zainteresowaniem naszych uczniów co świadczy o ich ogromnej sympatii do tak zwanych "braci mniejszych". Nic dziwnego zdecydowana większość zajmuje się profesjonalnie hodowlą zwierząt użytkowych. Uczniowie przysyłali przyozdobione świątecznie zdjęcia swoich zwierzątek. I tak wśród nich, jak przystało na przyszłych techników rolników i weterynarzy znalazły się krowy, kozy, konie, króliki ale przytłaczającą większość stanowiły psy i koty. Zwyciężyła cieliczka Karmelka, która należy do hodowli Emilki Nosal.

    O tym, że warto zadbać o dobrostany zwierząt wiedzą nasi uczniowie - hodowcy, którzy z wielkim szacunkiem traktują zwierzęta zarówno te domowe jak i hodowlane.