Uczniowie SPTE pracowici jak pszczółki

W Szkole Podstawowej Towarzystwa Ewangelickiego najczęściej jest wesoło,  gwarno i rojno – jak w ulu. O tym, jak naprawdę jest w ulu mogli się przekonać uczniowie klas pierwszych podczas lekcji o roli pszczół w przyrodzie. Ciekawie i barwnie opowiadała im o tych małych, ale jakże ważnych stworzonkach pani dyrektor – mgr Joanna Gibiec, która pracuje nie tylko w szkole, ale także w rodzinnej pasiece. Uczniowie jak zaczarowani przyglądali się swojej pani dyrektor ubranej w strój pszczelarza i słuchali opowieści o miodzie, pyłku, wosku i kicie, z którego powstaje propolis. Z zaciekawieniem poznawali zwyczaje królowej matki, pszczół i trutni. A że w SPTE wiemy, że doświadczyć pozwala lepiej zrozumieć, uczniowie mieli okazję zobaczyć ramkę pracy pszczół, narzędzie do odymiania, materiały do znakowania matki oraz ramkę, na której prowadzi się hodowlę matek. Lekcja zakończyła się słodko i smakowicie – degustacją miodu.

W Szkole Podstawowej Towarzystwa Ewangelickiego bywa rojno jak w ulu, a uczniowie są pracowici jak pszczoły, zatem taka pani dyrektor to właściwy człowiek na właściwym miejscu!

A.C.